Skecze w wykonaniu Palina są świetne ale nie można też zapominać postaci Cleesa który swoją śmiertelną powagą potrafi rozbawićdo łeż, oraz Idle który jest najbardziej wszechstronnym i utalentowanym Pythonem ( Najsłynniejsze piosenki pythonów wychodzą spod jego pióra)
Krótko mówiąc każdy z Pythonów ma coś innego ale wszyscy są wyjątkowi choć uważam że Chapmann i Jones trochę odstają
a Gilliam? wg mnie wszyscy są rewelacyjni i nie można dzielić raczej na słabszych i gorszych, aczkolwiek najbardziej lubie Palina, szczególnie za "łolę w Żywocie Błajana" :D
A ja uważam,że Eric Idle i John Cleese są najlepsi...Co nie znaczy, że reszta jest słaba... Jeśli o Idle'a chodzi, to tak poza pisaniem skeczy i graniem w nich pisał dla Monty Pythona świetne piosenki...Legendarny ,,Always look at the bright side of life", ,,Eric the half a bee" ,,Money song" czy ,,Galaxy song"... i wiele innych.
Mój ulubiony to właśnie Eric. Potem Chapman, a potem reszta. Uwielbiam wszystich Pythonów;) Nie wiem czy i wy oglądacie "Latający Cyrk Monty Pythona", zdaje mi się ze od jakiegoś czasu nie widzę tam Cleesa, czyzby miał juz się nie pojawić do końca odcinków?
Brak mi go...
Cleese nie brał udziału w ostatniej, czwartej serii pythonów, która liczy sobie nie bagatela aż 6 odcinków. Jakieś tam były niejasności w grupie. Ale nie wiem, czy zauważyłeś/łaś, ale podczas napisów końcowych ostatniego odcinka wyemitowanego na tv4 (tym z domem towarowym, tak btw. duużo Erica :P) pojawiło się nazwisko Cleesa jako tego, który miał wkład przy pisaniu odcinka. Oznacza to, że korzystali z tego, co napisali trochę wcześniej.
A tak w ogóle jeśli chodzi o Erica to polecam jego film, napisany przez niego i zagrany (główny bohater) pt. "Splitting Heirs". Ciężko dostać, nie ma nigdzie napisów, ale język jest łatwy i mnóstwo gagów opiera się na świetnej mimice, tembrze głosu oraz gierek słownych Erica (naprawdę łatwo zrozumieć, co się dzieje). Szkoda, że o filmie nie było głośno, bo moim zdaniem naprawdę warty obejrzenia. To tak tylko swoją drogą.
Pozdrawiam